Idealny, rozpływający się w ustach sernik nowojorski w wersji bezglutenowej. Prosty i szybki do przygotowania, a efekt po prostu niewalający. Jeden z najlepszych serników jakie jadłam. Koniecznie spróbujcie. Inspirację znalazłam na blogu Moje wypieki.
SKŁADNIKI:
spód:
70 g rozpuszczonego masła
140 g pełnoziarnistych bezglutenowych ciastek ( np. Multicereale Nutrifree)
Masa serowa:
900 g zmielonego twarogu ( użyłam twarogu śmietankowego Piątnica)
250 g drobnego cukru
3 łyżki mąki bezglutenowej - u mnie Mix per dolci Nutrifree
1,5 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1,5 łyżeczki soku z cytryny
4 jajka
1 żółtko
200 ml kwaśnej śmietany 18%
polewa:
250 g kwaśnej śmietany 18%
1 łyżka drobnego cukru
2 łyżki soku z cytryny
Ciastka rozdrobnij wałkiem na piasek i wymieszaj z roztopionym masłem.
Tortownicę o średnicy 23 cm wyłóż papierem do pieczenia. Masę
ciasteczkową wciśnij w dno, wyrównaj i schłodź ok. pół godziny w lodówce.
Wszystkie składniki na masę serową umieść w misie miksera krótko zmiksuj - tylko do uzyskania gładkości. Masę serową wylej na schłodzony spód i wyrównaj powierzchnię.
Piekarnik nagrzej do 180 stopni.
Na dolnej półce piekarnika połóż duże naczynie żaroodporne i napełnij je wrzątkiem.
Wstaw sernik. Po 10 minutach zmniejsz temperaturę do 110 stopni i piecz jeszcze przez ok. 50 minut.
Piekarnik wyłącz i powoli uchylaj stopniowo drzwiczki. Sernik ostudź.
Przygotuj polewę: śmietanę wymieszaj z cukrem i sokiem z cytryny i rozsmaruj na powierzchni sernika.
Wstaw do lodówki na ok. 12 godzin.
Smacznego :)
Sernik można piec w kąpieli wodnej, ale dla mnie ten sposób jest mniej problemowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz